Moda 50 lat temu i dziś

Moda 50 lat temu i dziś

Kiedy słyszysz, że coś działo się około 60 lat temu, jak sobie wyobrażasz tamtejszy świat? Jakie żywisz przekonania co do sposobów egzystowania wśród ludzi z tamtej epoki, czy możesz sobie wyobrazić, jak byli ubrani? Może pomagają Ci w tym filmy z tamtego okresu, a może nawet plakaty z Marilyn Monroe. Czy jednak nie widzisz tamtego świata jako przestarzałego, nie jawi się jak ten przedstawiany na żółtych lub biało-czarnych fotografiach?

Wiedząc, że obecnie w modzie są odsłaniane ramiona, militarne wzory, kolory takie jak fuksja, zieleń butelkowa, kobalt oraz żółty, długie rękawy i niezliczone falbany – jak myślisz, jak bardzo różniła się moda tamtych lat od tej nam współczesnej?

Na pewno przeżyjesz pewne zaskoczenie, kiedy dowiesz się, że wiele strojów wcale aż tak bardzo nie różniło się od tego, co obecnie jest modne, a przynajmniej raz na jakiś czas. W czasach Beatlesów i rewolucji seksualnej, choć kobieca moda była prosta, to jednak zaczynała wprowadzać pewne rewolucje odzieżowe. Bo przecież to w latach sześćdziesiątych po raz pierwszy wprowadzono do mody spódniczki mini… i odsłonięto nie tylko łydki i kolana, ale nawet dość pokaźny kawałek uda.

Innym elementem z lat sześćdziesiątych, który jest wspólny z obecnymi czasami, jest moda na wszelkiego rodzaju płaszcze deszczowe. Tak, tak – płaszcze deszczowe wtedy po raz pierwszy weszły w kanon modowych trendów, a dzisiaj robią tylko wielki COME BACK na światową arenę modową. A zaraz po tego typu płaszczach – płaszcze pudełkowe, które dzisiaj chętnie nosi każda klasyczna kobieta. Większość strojów cechował minimalizm – ozdobione co najwyżej skromnym kołnierzykiem, ale pojawiało się też coraz więcej geometrycznych wzorów na różnych częściach ubrań. Z czasem zadaniem sukienek było przede wszystkim podkreślenie talii, a do nich chętnie zakładane były buty z cholewami wysokimi aż po kolana – co oczywiście jest kolejnym wspólnym elementem z modą obecnie propagowaną.

W latach sześćdziesiątych za najmodniejsze kolory zostały uznane odcienie pastelowe – przeważnie beże, róże, błękity, granaty i czerwienie. Aktualnie wszystkie te kolory też są w modzie, lecz są dużo bardziej zintensyfikowane, odważne, wyraziste – przy czym sprawiają, że kolory tamtej epoki rzeczywiście pozostawiają wrażenie zostawionych w tyle, przydymionych, zakurzonych. Ponadto, to 60 lat temu po raz pierwszy doceniono klasykę w połączeniu czerni i bieli – a dziś jest to jeden z głównych trendów modowych, tak więc spokojnie można uznać to za kolejny wspólny mianownik między minionymi latami a współczesnością.

Ze względu na doniosłe wydarzenia, które miały miejsce ponad 60 lat temu, moda ulegała zmianie za każdym razem, kiedy miało miejsce jedno z tych wydarzeń. Tak też moda zmieniła się wówczas, kiedy świat opanowała kultura hippiska w postaci spodni – dzwonów, kwiecistych części garderoby, zwiewnych sukienkach a nawet rozpiętych zawadiacko koszulach na wysokości piersi u panów. Czy brzmi to znajomo, kiedy porównamy te trendy z trendami obecnie propagowanymi? Na pewno tak! Bo przecież i dzisiaj ostatnim krzykiem mody są właśnie nie tylko sukienki, ale również inne części garderoby wyszywane kwiatami, w tym nawet obuwie i torebki. Szerokie spodnie dzwony w połączeniu z bluzeczką odkrywającą ramiona prezentują się naprawdę dobrze i przypomną naszym babciom o czasach ich młodości.

Ikoną lat sześćdziesiątych była modelka Twiggy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że – jak zresztą modelka ta sama o sobie mówiła – Twiggy nie posiadała figury, a raczej jej postura była czysto chłopięca, lecz dzięki temu ówcześni projektanci mody mogli wypromować świetnie na niej leżące proste, symetryczne sukienki. Jej figura tudzież jej brak stała się ideałem dla wielu dorastających nastolatek i w pewien sposób przyczyniła się do noszenia uniseksowych strojów. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło… Przyrównując do dzisiejszych czasów legendarną postać Twiggy i modę, która dzięki niej zapanowała – trudno jest znaleźć podobieństwa, które natychmiast kojarzyłyby się w tych tak dalece rozmieszczonych w czasie trendach. Być może jedynym wspólnym mianownikiem w tej sytuacji są wprowadzone przez Twiggy do mody okrągłe okulary przeciwsłoneczne, które jak na tamte czasy wciąż były swojego rodzaju nowością.

Stylem, który również pojawił się na przestrzeni lat sześćdziesiątych, ale do tej pory jeszcze o nim nie wspomnieliśmy, jest również styl mod – popularna stylizacja wywodząca się z Wielkiej Brytanii, której wielkim sukcesem okazały się sukienki w kształcie litery A. Sukienki takie, pozbawione wielokrotnie ramion, cechować miały zbuntowane kobiety, walczące bez broni o wolność przekonań w czasie rewolucji seksualnej. W stylu tym noszono także przeważnie stroje o jaskrawych barwach, co może okazać się rzeczą wspólną z aktualnie panującymi trendami.

Ostatni już trend lat sześćdziesiątych to trend, w którym cała moda „wywróciła się do góry nogami”. W jednej chwili wszystko, co przez tyle lat było modne, zupełnie straciło na znaczeniu, a na ulicach zaczęli królować skini w Martensach (motyw militarny, podobnie jak obecnie) i skórzanych kurtkach.

4.5/5 - (ilość ocen: 20)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.